Jesteś wreszcie czekałem całe życie Wiedziałem że znajdziemy się
Było różnie i źle, i smakowicie Tak chciałem się podzielić snem
Boję się, że gdy zamknę oczy - znikniesz I boję się okazać lęk
Gram obojętność naturalnie Nie zranisz mnie, bo nie przyznam się
Wróciłaś, jak się cieszę nie pokażę Na kolanach nie będę płakał
Boję się, że może boleć I boję się, że będzie bolało Boję się, że może boleć I boję się, że będzie bolało
Zdejmij to na co nam te lśniące zbroje? Stań na wznak przestań odtłumaczać
Już czas przegryźć niepokoju zwoje Wejdź pod kołdrę ściągnij spodnie
Tak, tak – wstyd wziął wolne dwa tygodnie Suche mam tam, gdzie masz mokre
Obejmij mnie, nic nie mów cudnie Rosnę, mokniesz wydech, oddech
To cud, gdzie masz wklęsłe, mam wypukłe Ty i ja, my, masz, mam, mamy tak!
I boję się, że może boleć I boję się, że będzie bolało Boję się, że może boleć I boję się, że będzie bolało
I boję się, że może boleć I boję się, że będzie bolało Boję się, że może boleć I boję się, że będzie bolałoTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.