Uwierzyłem gdy miałem 14 lat Dezerter,xenna,pistolsi i the clash Wszystko było fajne,tylko jak to ma być Nie można udawać,tak nie da sie żyć Wtedy było łatwiej,nie oszukujmy się Chciałeś olać partie-miałeś PZPR Nie było Mc.Donaldów,futra nie miał nikt Punk rock to był punk rock-oni kontra my
Dwa rodzaje piwa,a wina jeszcze mniej Glany znowu pękły-taśmą sobie sklej Kupiłem sobie płytę,pamiętam jak dziś Sex Pistols,koncert w kiciu,to dopiero hit Nie było wtedy giełdy,nie handlował nikt Wtedy na punk rocku nie zarabiałeś nic Byli fajni kumple,kilku jest do dziś Niektórzy gryzą kwiaty,od spodu,nie ma ich
Wtedy nie znałem hasła-United punk & skin My byliśmy dobrzy-oni byli źli Niekiedy patrze w okno-i myślę co za świat To już nie ten punk rock-coś tutaj jest nie tak Coś mi tu nie pasuje,czegoś mi tu brak Choć chłopcy mają glany, nie chcą żyć na wspak Co powiesz na swastykę?Jak Vicious-chyba wiesz? To na zasadzie buntu,no punku,nie gniewaj się
I wiesz co chciałbym jeszcze?Chciałbym zejszczać się Po prostu w radiowozie-no punku,chyba wiesz? A może byśmy punku,zdemolowali bar? Jak za dawnych czasów-alkohol i punk A potem znów na dołek-przecież wiesz jak jest Przecież jesteśmy śmieci-traktują nas jak wesz I wiesz co jeszcze punku-chodź zjemy wstrętną rzecz Na przykład suchą bułkę,nie ma kasy,co znajdziesz to jesz
A pamiętasz Jarocin?Na rynku spałeś też? O kurde,jaka szkoda,nie pamiętam cię. Coś się jednak zmieniło,ale kto to wie? Chyba tylko ja,i chłopaki,co maj wszystko gdzieśTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.