pamiętasz dobry sen i poranek chowam głowę pod poduszką plastikowe lustro nie zrobi ci krzywdy w plastikowym lustrze nie zobaczysz blizny
w korytarzu obok rozdają tablety sterowane językiem za ścianą ktoś przez rurę w gardle pochłania świat swędzą mnie myśli, drapię za mocno chciałbym się ukryć, zabierz mnie tam
znów chowam głowę pod poduszkę zamykam oczy, zaciskam zęby kropla za kroplą – wyścig po szybie mam dosyć walki każdego dniaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.