Jestem wolny, sram na zakazy, prawo, władzę i rząd Non-stop uciekam od kłopotów, problemów mam już dość Zło siedzi we mnie, ja na wygraną nastawiony Z fartem do przodu powoli by życia nie spierdolić
Mówię co myślę, jestem jaki jestem Więc nie patrz krzywo, rap to dla mnie Więcej niż wszystko, to odbicie mojej duszy To jak dzień, gdy grzeję, oligocen, gdy suszy
W głębi duszy tylko ja wiem jaki jestem Nikt tego nie wie oprócz mnie, jestem pewien Tak jak każdy, ja też mam swoje jazdy Nie jestem święty, każdy w życiu ma zakręty
Nieraz między młotem, a kowadłem Nieraz kłopot miałem, a nie wpadłem Nieraz szczęście w nieszczęściu miałem Odbicie mojej duszy Nieraz między młotem, a kowadłem Nieraz kłopot miałem, a nie wpadłem Nieraz szczęście w nieszczęściu miałem Jaźwa, Jarru, Jędker, tak Zarys Zdarzeń
To odbicie mojej duszy, tu diabeł mnie kusi Dobro we mnie siedzi, nie opuści Sercem dla dobrych ludzi służę pomocą W sprawach słusznych idę za ziomkiem w ogień Razem pokonamy tu każdą przeszkodę z Bogiem
Nigdy, nigdy z losem nie igram Choć w genach zakodowane jazdy urwisa Szerokim łukiem omijam przypał Kolejny raz bezsenność, adrenalina
Popełnione błędy nie idą na marne Kiedyś się zatrzymam, kiedyś to ogarnę Poczekam aż sumienie się poruszy Wtedy stanę przed lustrem i zajrzę w głąb duszy [tylko tekstyhh.pl] Nieraz między młotem, a kowadłem Nieraz kłopot miałem, a nie wpadłem Nieraz szczęście w nieszczęściu miałem Odbicie mojej duszy Nieraz między młotem, a kowadłem Nieraz kłopot miałem, a nie wpadłem Nieraz szczęście w nieszczęściu miałem Jaźwa, Jarru, Jędker, tak Zarys Zdarzeń
Masz farta, nadzieję jak i ja Opuszczona garda chyba w czyichś snach Może się zdarzyć wszystko w naszym życiu Tutaj o lustrze i jego odbiciu Tutaj o realiach ukrytych personaliach Odbicie mojej duszy czuli istny mezalians Patrz ziomek na ulicę tutaj przypał Kamery i one ladacznice na oriencie Lepiej myśleć, znaczy być zorientowanym Ten kto z nimi trzyma na zawsze jest przegrany Bo wszystko co mamy, tu Polska nie Stany Nie elegancja Francja, odbicie mojej duszy To styl bycia, który uczy Ziomek, ziomek ciebie to poruszy Sukces, tego nie mogę wykluczyć Od bliskich nie odwrócić i nie dać się skłócić
Nieraz między młotem, a kowadłem Nieraz kłopot miałem, a nie wpadłem Nieraz szczęście w nieszczęściu miałem Odbicie mojej duszy Nieraz między młotem, a kowadłem Nieraz kłopot miałem, a nie wpadłem Nieraz szczęście w nieszczęściu miałem Jaźwa, Jarru, Jędker, tak Zarys ZdarzeńTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.