Tak stoję siódmy dzien już tutaj na betonie Czapkę z głowy zdjąłem by Ktoś, kto mija mnie Wrzucił grosz by pomóc w życiu mi
Idzie grubas, łancuch ma na szyi W słoncu błysnął jego sygnet, gdy Coś do niego zagadałem On pod nogi splunął mi
Teraz idzie sobie jakaś para
On radosny, ona raczej nie Tak bym bardzo chciał, by się raz spojrzała Ale nie ...
Potem jakaś zorganizowana Grupa przechodziła, gdy Ktoś z tej grupy się odłączył Wrzucił grosz, by pomóc w życiu mi
Tak stoję siódmy dzien już tutaj na betonie Czapkę z głowy zdjąłem by Ktoś, kto mija mnie Wrzucił grosz by pomóc w życiu mi
I podeszła do mnie raz dziewczyna I wrzuciła grosz do czapki mej Kilka ciepłych słów i kilka porad No i to, że się podobam jej
I tylko ona Ona jedna zrozumiała, że W życiu pieniądz nie jest najważniejszy Tylko ktoś, kto może kochać cię Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|