Lubię wiatr we włosach, lubię ciepły deszcz,
Iskry, światła w każdym z naszych smutnych serc.
Biegniesz za czymś aby znaleźć życia sens,
A ja płynę, płynę, płynę pośród kolorowych tęcz.

Znasz mnie, chcę poleżeć i patrzeć,
W twoje oczy na zawsze,
Potem już tylko zasnę.
Masz mnie, chcę jeść owoców garście,
Świeża kawa już pachnie,
Opalam się nieustannie.

Teraz, teraz to nad jeziorko,
W końcu złapaliśmy stopa.
Ta droga nie jest kręta,
Szybka jazda, wiatr we włosach.
Na plaży otwieram zimnego już desperantosa,
Ale zapomniałem offa, zapomniałem offa.

Lubię wiatr we włosach, lubię ciepły deszcz,
Iskry, światła w każdym z naszych smutnych serc.
Biegniesz za czymś aby znaleźć życia sens,
A ja płynę, płynę, płynę pośród kolorowych tęcz.

Lubię, gdy przychodzisz na moje koncerty,
Gdy publika krzyczy, że jestem najlepszy.
Lubię dźwięk otwarcia piwka i plenerki,
To cały ja, to, to, to cały ja.

Cały w twoje.
Kładę się na piasku,
Czuję dobry vibe tu.
Fala daje nam luz,
Dekolt chłodzi kostka lodu.

Teraz u, u. Co się dzieje? U, u.
Każdy się śmieje. Ma, ma, mamy nadzieję,
Że wszystko się uda i nie spadnie deszcz.

Łapię tę chwilę i wiem, że nie minie,
Myślę o lecie, nie myślę o zimie.
Nastrój jest dobry, dobrze się żyje,
Dzisiejszy wieczór to nasze chwile.
To nasze chwile, to nasze chwile

Lubię wiatr we włosach, lubię ciepły deszcz,
Iskry, światła w każdym z naszych smutnych serc.
Biegniesz za czymś aby znaleźć życia sens,
A ja płynę, płynę, płynę pośród kolorowych tęcz.

Lubię kiedy jest jasno po 10:00-tej,
Kiedy ranna rosa osiada na skronie.
Myślę wtedy o słonecznej łące,
Jesteś obok, moje myśli są już twoje.

---

Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.