Po wyborach kasztelana W Mirmiłowie zaszła zmiana: Mirmił od dawna tylko się lenił, Nawet dzikie Borostwory Poszły kupą na wybory, Żeby niesprawną władzę wymienić.
Z wyborami tak już bywa, Że kto kłamie, ten wygrywa. Lud Mirmiłowa w bujdy uwierzył, Przeto szranki i konkury Wygrał woj Oferma, który Reprezentował partię zbójcerzy.
Nie minęło pół paciorka I wylazło szydło z worka: Kapral zabrania, Kapral zezwala.. Bo Oferma, bądźmy szczerzy, Nie ma miru wśród zbójcerzy – To był, kochani, podstęp Kaprala!
„Dobra zmiana” wprowadzona: Kapral w płaszczu Hegemona Butnie kroczy – nic go nie zmoże. Szkoda, szkoda Mirmiłowa! Ale przyjdzie czas na słowa: „Spójrz nam w oczy, uzurpatorze!” „Spójrz nam w oczy, uzurpatorze!”
„Za dodatkową opłatą nasz statkowy trubadur Umili wam rejs nie śpiewając już przeboju!”
23.06.2016Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.