Co dzień, gdy przejdziesz próg, jest tyle dróg co w świat prowadzą I znasz sto mądrych rad co drogę w świat wybierać radzą I wciąż ktoś mówi ci, że właśnie w tym tkwi sprawy sedno Byś mógł z tysiąca dróg wybrać tę jedną
Gdy tak zrządzi traf, że świata prawd nie zechcesz zmieniać I gdy kark umiesz zgiąć, gdy siłą wziąć sposobu nie ma Gdy w tym nie zgubisz się, nie zwiodą cię niełatwe cele Wierz mi, na drodze tej osiągniesz wiele
Znajdziesz na tej jednej z dróg i kobiet śmiech i forsy huk Choć by cię kląć świat cały miał, lecz w oczy nikt nie będzie śmiał Chcesz łatwo żyć to śmiało idź, idź taką drogą
I nim nie raz, nie sto osiągniesz to mój przyjacielu I nim przetarty szlak wybierzesz jak wybrało wielu I nim w świat wejdziesz ten by podług cen pochlebstwem płacić Choć raz, raz pomyśl czy czegoś nie tracisz
Bo przecież jest niejeden szlak, gdzie trudniej iść, lecz idąc tak Nie musisz brnąć w pochlebstwa dym I karku giąć przed byle kim Rozważ tę myśl, a potem idź, idź swoją drogą
And now, the end is near And so I face the final curtain My friend, I'll say it clear I'll state my case, of which I'm certain I've lived a life that's full I've traveled each and every highway And more, much more than this I did it my wayTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.