Ciągle zalatani, piątą z rzędu sprawę, Ktoś załatwić musi jeszcze dziś. Czynne całą dobę biuro z telefonem, Rzadko kiedy, które długo śpi.
Ref.: Kochaj mnie kochaj, Topnieją śniegi znów. Kochaj mnie kochaj, Wracają ptaki z gór.
Termin goni termin, my jak ślepe dzieci, Zgubiliśmy siebie mamy cel. Wieczny kołowrotek w gęstej sieci plotek, Powolutku tłamsi ciebie, mnie.
Ref.: (2x) Kochaj mnie kochaj, Topnieją śniegi znów. Kochaj mnie kochaj, Wracają ptaki z gór.
Zostawmy to, do diabła z tym, Odwrócić trzeba się. Zostawmy to, do diabła z tym, Na łąki wezmę cię,
Ref.: Kochaj mnie kochaj, Topnieją śniegi znów. Kochaj mnie kochaj, Wracają ptaki z gór.
Znowu ktoś zadzwonił, rzucił nowy pomysł, Przesuniemy urlop znów o rok. Gdy będziemy starzy, może zapytamy, Po co nam to było, po co to?
Ref.: (2x) Kochaj mnie kochaj, Topnieją śniegi znów. Kochaj mnie kochaj, Wracają ptaki z gór.
(c) 1985 wyk.: Wanda Kwietniewska Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|