Model był kiedyś z Jaśka, szkoda słów Brodę do pasa nosił, pił za dwóch Forsy kieszenie zawsze pełne miał Kosił panienki, które tylko chciał
Dzielnica znała go i dzielnicowy znał Zielone miał po sto, w pokera ostro grał Nikt nie podskoczył mu, był Jasiek człowiek git Życiorys wypisany miał bliznami sznyt na rękach
Ona się wzięła nie wiadomo skąd Ponad-to miała długie włosy blond Miłość ma swoje drogi, nie znasz ich Biło i w Jaśku serce mimo sznyt
Panienki poszły won, z kumplami przestał pić Robotę rzucił w kąt i z pracy zaczął żyć To była wielka rzecz, do dziś go kumplom brak Opuścił nasze stado Jaś, niebieski ptak, na dobre
Model był kiedyś z Jaśka, że ho ho Młode małżeństwo dzisiaj to jest to Kredyt i pokój w bloku państwo da Biedę niech sobie klepią w USA
Jeżeli masz kłopoty takie jak nasz Jaś Dwie lewe do roboty i z listów gończych twarz Nie przejmuj się za bardzo, szczęście jest o krok Bo stanu cywilnego urząd cały rok dla ciebie czynny
Jest czynny Jest czynny Jest czynny Yes, of course Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|