Nad małą rzeczką, podpity deczko, siedział z wędeczką gość. Nim był się zmęczył akwen zanęcił, licząc na choćby płoć. A rzeczka była czternastej klasy. Miała dwa brzegi, nurt i dno. Facet przyjechał tutaj na wczasy H2O to jest to.
Raz blisko ściany facet styrany w tym trybie siadł i pił. Okiem zamglonym w parkiet wpatrzony przy swym stoliku tkwił. I miał nadzieję, że noc ułoży z jedną z tańczących tutaj pań. Ale nad ranem sam się położył, pecha miał bo nie miał brań Brań brak powodem stresów jest Brań brak niestety w życiu też Brań brak, los w gumę z nami gra Brań brak, bezrybie trwa i trwa
W ramach kolacji do restauracji zaszedł zgłodniały gość. Mili kelnerzy i obrus świeży, że aż się jeży włos. Czytając kartę facet poczuł na podniebieniu błogi smak Lecz tu do akcji kelner wkroczył mówiąc mu, że dań brak. Słów brak na tematu braku dań Słów brak na tematu braków pań A pan telewizyjny wieszcz, na brań brak serwuje rybny sklep, rybny sklep.
Słów brak na temat braku dań Słów brak na temat braków pań A pan telewizyjny wieszcz, na brań brak serwuje rybny sklep, rybny sklep. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|