Żyć jak król I zagrać jedną z głównych w życiu ról I być tym kimś, kim jeszcze nie był żaden bóg I mieć dla siebie tysiąc najwierniejszych sług
Żyć jak król Nie wiedzieć, co to krzywda, co to ból I trwać w nadziei, że tak będzie wiecznie i Swój świat zamieniać stale w pozaziemski raj
Ale czasem zejść na ziemię I głową walnąć w życie jak w mur Wciąż z nadzieją witać słońce Gdy twarz wychyli zza ciemnych chmur
Żyć jak król Nie tylko mieć na stole chleb i sól Lecz tę najlepszą strawę z najsmaczniejszych straw I móc obrastać w piórka jak z bażantem paw
Ale czasem zejść na ziemię I głową walnąć w życie jak w mur Wciąż z nadzieją witać słońce Gdy twarz wychyli zza ciemnych chmur
Żyć jak król I szczęście rwać jak kwiaty z łąk i pól I snuć tę najbarwniejszą życia swego nić I chcieć nie tylko istnieć, lecz naprawdę żyć
Żyć jak król I zagrać jedną z głównych w życiu ról I być tym kimś, kim jeszcze nie był żaden bóg I mieć dla siebie, dla siebie tysiąc najwierniejszych sług
Ale czasem zejść na ziemię I głową walnąć w życie jak w mur Wciąż z nadzieją witać słońce Gdy twarz wychyli zza ciemnych chmur
Żyć, nie istnieć, a żyć (x3) Żyć, nie, nie istnieć, żyćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.