[W.E.N.A.] Kładę ramię na wosk, kładę ramię na wosk Jot kładzie ramię na wosk Prys kładzie ramię na wosk Wudoe kładę ramię na wosk Stoooona, cały czas kładę ramię na wosk generalnie rap kładę na wosk
Kładę ramię na wosk, gdy mi nie odpala winyl zatrzymuję wzrok na Twoich oczach, jak obracasz nimi drażni Cię muzyka? nie będę ściszał Ciebie nie było wczoraj tu, mnie nie będzie dzisiaj mam jeden pokój, chcesz to się dostosuj wiesz co? chyba w łazience nie będzie pogłosu widzę co sugerujesz, znam tę uwerturę nie unoś w górę ramion, mów co u mnie czujesz zamiast dawać mi pole do namysłu, nie mam pojęcia o co chodzi Ci, weź się wysłów albo wyjdź i tak muszę pisać numer mów do mnie wprost, inaczej nie rozumiem bez pokazywania palcem gdzie są drzwi, chcesz to wyjdź, przestań z tym nadgarstkiem Prys właśnie dzwonił, jadę do Wrocławia do Jota, opowiedzieć jak nieludzko jest pokazać, że kochasz
REF: Bez słów i nie musisz nic mówić, bo jest ruch Ty nie musisz nic mówić, tyle form i wiesz jak ich użyć zostaw mi słowo, chcę gesty nim burzyć, już nie musisz nic mówić, bo jest ruch Ty nie musisz nic mówić, tyle wolnych form, wiesz jak ich użyć zostaw mi słowo, chcę gesty nim zburzyć
[Prys] Jesteśmy przez gesty, znaki, symbole otoczeni od sygnałów świetlnych do sygnałów ze źrenic afery, one karzą kierować głowę ku ziemi uścisk dłoni potwierdzi, że jesteście pogodzeni ja zaciskam mikrofon, czyli robię rap, są tu bloki wiesz, kiedy robię skoki w bok i kiedy zrywam boki nie wiem po kim to mam, duma coś co powoduje, że nie schodzisz poniżej pułap mówię o takim pułapie, co to go szukasz w chmurach znaki są wyżej, wysoko, wyżej niż tatuaż są określone, czytelne, a nie jak to coś mój przeszywający wzrok, znaczy wiem po co idę, uśmiecham się, ufam krokom chcesz zgodzić się ze mną, proszę, pokiwaj głową jest nas trzech (tutaj) trzech chłopaków Jot wyciąga grę, magiczna moc ze znaków
REF: Bez słów i nie musisz nic mówić, bo jest ruch Ty nie musisz nic mówić, tyle form i wiesz jak ich użyć zostaw mi słowo, chcę gesty nim burzyć, już nie musisz nic mówić, bo jest ruch Ty nie musisz nic mówić, tyle wolnych form, wiesz jak ich użyć zostaw mi słowo, chcę gesty nim zburzyć
[Jot] Znam gościa, co miał twarz czystą jak wiązka lasera jak miał problem machał ręką raz na dilera jednym palcem wysyłał hejtera na długi spacer i zginał łapę w pięść, jak ktoś klaskał jak klakier walił w szyję jak chciał iść na wódkę wskazujący i kciuk spotykały się jak chciał jarać bibułkę bił się w pierś jak coś obiecywał i jak się starał wznosił ręce jak wygrywał, albo się nawpierdalał mrugał do tych fajnych sztuk a jak spotykał te słabe, udawał typa co stracił słuch łapał się za głowę na Wrocławskich ulicach nadgorliwym kierowcom rzucał gest Kozakiewicza dla kolegów miał zawsze wiktorię, lufę dla schabów zbliżał palce do ust na hałaśliwych sąsiadów walił pięścią w stół jak miał gorsze dni bez słów, ja to on, on to Ty
REF:Bez słów i nie musisz nic mówić, bo jest ruch Ty nie musisz nic mówić, tyle form i wiesz jak ich użyć zostaw mi słowo, chcę gesty nim burzyć, już nie musisz nic mówić, bo jest ruch Ty nie musisz nic mówić, tyle wolnych form, wiesz jak ich użyć zostaw mi słowo, chcę gesty nim zburzyć
I nie musisz nic mówić, bo jest ruch, Ty nie musisz nic mówić tyle wolnych form i wiesz, jak ich użyć zostaw mi słowo, chcę gesty nim burzyć, już nie musisz nic mówić, bo jest ruch Ty nie musisz nic mówić, tyle wolnych form, wiesz jak ich użyć zostaw mi słowo, chcę gesty nim zburzyć
Jest nas trzech, trzech chłopaków, (one love) Jot wyciąga grę, magiczna moc znaków, mów do mnie wprost, inaczej nie rozumiem, Ja to on, on to TyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.