Katalog:  A   B   C   D   E   F   G   H   I   J   K   L   M   N   O   P   Q   R   S   T   U   V   W   X   Y   Z   0   1   2   3   4   5   6   7   8   9 

T / Tau / Ul. Przeciwciał


Hehehe. Dobra, zobaczymy kto tu jest kozakiem...
Wygrać z samym sobą. Drobnostka.
Dawaj dawaj.
To co było dla mnie bogiem nagle jest już wrogiem,
to co było dla mnie śmieszne nagle jest już święte.
I nic nie jest takie samo jak przedtem i choć ciągle dostaje w japę, wstaję i walczę dalej,
mówię: NIE, kiedy ktoś mi proponuję wódę,
mówię: NIE, kiedy ktoś częstuje buchem w klubie,
mówię: NIE, kiedy puszcza do mnie oczko i choć ciało mówi: TAK, duch się broni całym sobą. Wolność.

"Zanim zaczniesz walkę musisz znać taktykę wroga. To nie takie łatwe kiedy tyle lat waliłeś w nochal i paliłeś lolka, łoiłeś browar, brnąłeś w samogwałt i śliniłeś się do pornosa, z pierwszą lepszą przeżywałeś orgazm."
Te słowa wypowiedział do mnie egzorcysta i muszę się przyznać, że niewiele brakowało bym wydygał.
A to tylko wierzchołek góry lodowej, boję się spoglądać w dół, bo se uświadomię na czym stoję.
Zakładam zbroję zanim pójdę w ogień, Hymn Zbawienia, Tarczę Wiary i Miecz Obosieczny, czyli Słowo Boże. Już gorzej być nie może myślę sobie: innej drogi nie ma, muszę zmierzyć się z demonem, muszę wierzyć w Glorię i mieć nadzieję na wygraną ramię w ramię z Bogiem i zaufać tej Miłości która jest po mojej stronie. Co jest ziomek? Pokonaj te ciotę w sobie! Podejmij rękawicę póki jeszcze możesz.

To co było dla mnie bogiem nagle jest już wrogiem, to co było dla mnie śmieszne nagle jest już święte. I nic nie jest takie samo jak przedtem i choć ciągle dostaje w japę wstaję i walczę dalej,
mówię: NIE, kiedy chcę przewalić jakiś hajsy,
mówię: NIE, kiedy kłamstwo ciśnie się na język
mówię: NIE, kiedy chcę ocenić, potępić lub sądzić.
Nie szkodzi, że nie wychodzi, chodzi o intencje woli.
BACH!
Dostaję w dzban, pierwszy nokaut, widzę milion gwiazd i zachwiałem się na nogach. Padam na dechy, sędzia odlicza nade mną teraz nie liczy się czas, tylko czy odzyskam trzeźwość.
Zabrał mnie melanż, Stary Człowiek przejął moją głowę, upadłem niżej niż byłem bo straciłem kontrolę.
Trener ostrzegał, że gdy stoję muszę trzymać gardę, wróg ma w łapie petardę i ogromną przewagę i pogardę. Wstaję, na razie w myślach ale zawsze coś, to już szósty balet, odzyskałem świadomość i słyszę głos, widzę go, uniesione łapy w triumfie.
Z trudem staję na nogach, sędzia spogląda w oczy, patrzy czy mogę boksować- mogę. Najchętniej bym uciekł jak Gołota, ale nie chce być tchórzem, choć przeraża mnie ta Golgota.
Mam wybite zęby mleczne, ale stałe kiedyś mi wyrosną. Krzyżuję rękawice, idę wygrać wolność.

To nie jest takie łatwe jak myślałem, chrześcijanie jednak walczą w ciężkiej wadze. Na razie kiepski ze mnie nawet sparingpartner, mogę myśleć o pasie w sferze marzeń. To nie jest takie łatwe jak myślałem. Zanim poznałem prawdę byłem ignorantem. Najpierw zdobędę pokorę i odwagę i potrenuję na kolanach zanim znowu wstanę na te walkę... z szatanem.
Jak trudno wygrać z samym sobą? A ja mam walczyć... z diabłem...?
Jak Panie?
Pomóż mi to zrozumieć.
Daj mi łaskę.
Upadam na deski. Przegrywam.
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
Szukaj MP3
· Tau - Ul. Przeciwciał
· Konwertuj video do MP3
· Konwertuj video do MP4

Teledyski » Tau...
 · Tau - Newsletter

Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by © 2004-2024 Teledyski.info || Polityka cookies || Darmowe Mp3 || Zgłoś błąd

[ darmowe teledyski do oglądania ]