Yoł ! To będą grać w tych klubach , W których ja będe chlać będe miał ubaw To będzie fruwać po całym mieście Po całej polsce proste BezCzel wejście Ostre zagramy koncert Yoł ! 40% wóda jedną z moich zboczeń Doceń ten rap owocem pracy na codzień Najwyższa z rang klan wóda plan znasz już Dla wszystkich pań my robimy tutaj nastrój Bo nas tu kilkunastu znawców Stu pietnastu toastów rude szaftów wyznawców Pij nie bastuj bo nie czas tu Na zastój bastuj zwiastun pokarzemy temu miastu
Co sie ze mna wczoraj działo kurwa nie pamiętam Urwał mi sie film Ubranie mam w strzępach Łep mi pęka , stękam , fason gubie Bo wczoraj byłem w moim ulubionym klubie x2
O sobotni poranek wstaje odrazu kurwa czuje Że dziś poprawie po wczoraj Bo od nowa tańczymy po oporach Postaram sie zawcześnie nie skonać Nie ma miejsca tutaj na morał One będą tańczyć na stołach tu sie leje wóda i Browar chodź usiądź sam zobacz Bez obaw dobra rozmowa to lubimy whiskacze i koniak , martini , kambare wypierdalaj [?] będziemy czystą walić [?] zostaną Ci sami co zawsze to jest na schemacie Oparte Bifor klub After dzwońcie tylko Się ogarne i zaraz będę to jest pewne Pare flaszek pęknie jak co weekend Łyk za łykiem typie wóda twój wróg Więc lej ją w morde puki dasz rade ustać Proste to chyba proste
Co sie ze mna wczoraj działo kurwa nie pamietam Urwał mi sie film Ubranie mam w strzępach Łep mi pęka , stękam , fason gubie Bo wczoraj byłem w moim ulubionym klubie x2
No siema Orzech no siema co tam nie najgorzej No to po kilo nie może odłoże Położe sie na lorze następnym raz Zamiast piwa daj sok ziomuś nie moge tak Dłużej za duży tłok pomóż fartem Musze znaleść sobie parke więc dobijam Warke i zawijam na parkiet mijam Rycha Wychylam z nich kielicha gubie Wąąątek po tym gilonie zdycham a to dopiero początek Co jest? Wykowiony ledwo stoje pojebało mi sie w głowie Albowiem w połowie gubie Drogę spojrzenia wrogie tych ich wielkich chłopów Których panny ubogie we Wszelki opór te panienki wokół są gorące Także mam twardo w kroku Jakbym był na viagrze ooo Ziomek podbij do niej nie pękaj wrzuć bajere Na wolno niech opadnie jej szczęka Twoja panienka jest bardzo piękna szczerzy Sie do mnie subtelnie zerka zabiore Ją na after będziemy tańczyć after
Co sie ze mna wczoraj działo kurwa nie pamietam Urwał mi sie film Ubranie mam w strzępach Łep mi pęka , stękam , fason gubie Bo wczoraj byłem w moim ulubionym klubie x2
[...]
Co sie ze mna wczoraj działo kurwa nie pamietam Urwał mi sie film Ubranie mam w strzępach Łep mi pęka , stękam , fason gubie Bo wczoraj byłem w moim ulubionym klubie x4Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.