Nie przypominam Jezusa w żaden sposób Nie mam ani dobrego serca, ani długich włosów Nie niosę miłosierdzia, bo odnoszę się do sosu Wypierdalaj albo się dostosuj (lepiej się dostosuj)
Chcę być na szczycie góry, chce tam łapać chmury Chcę, żebyś wtedy mocno do mnie chciała się przytulić Chce, żeby każdy raper wtedy zaniemówił I żeby moją płytę dostał, chyba se zamówił
Być tutaj to moje powołanie Być tutaj mimo, że ciągle trwa na mnie polowanie Być sobą a nie tak jak zapatrzony w kogoś frajer Na cudzym stylu poszerzać rzeszę swoich fanek
Nikim nie gardzę bardziej niż wami leszcze! Nikim, czyli kurwa tym kim jesteście! Nikim, jesteście, nie róbcie nam lipy Włączajcie w sumie ten kawałek: Nie chcę być nikim
Ref: Nie chcę być! Nie chcę być nikim Nie chcę być! Nie chcę być nikim Nie chcę być! Niikiim, Nie chcę być nikim nie, nie, nie chcę być nikim
Nie chcę być! Nie chcę być nikim Nie chcę być! Nie chcę być nikim Nie chcę być! Niikiim, Nie chcę być nikim nie, nie, nie chcę nie chcę mieeć
Słoneczny, Soolarrr! Mama mówiła, ucz się, bo skończysz w zawodówce I ciężka droga zaczęła się już na porodówce Dwie dekady później muszę myśleć o gotówce W realiach gdzie nie wykształcenie może dać mi sukces
Mama mówiła, dla ludzi bądź grzeczny no i miły Ciężka sprawa, gdy po ziemi chodzą same skurwysyny! Jak o nich myślę to mam w głowie sceny z Piły Żałuję, że matki was nie poroniły
Mama mówiła, koledzy odejdą rodzina zostanie Są przyjaciele, rodzina ma wyjebane Relacje rozebrane jak wieże na Manhattanie Więc dlaczego mam się liczyć z waszym zdaniem(dlaczego?)
Mama mówiła, nie zwracaj na siebie uwagi Pewnie bym dalej grał w CS-a i napierdalał fragi Żył jak te całe roboto-ludzkie plagi I o ciekawym życiorysie myślał jak o magii
Ref: Nie chcę być! Nie chcę być nikim Nie chcę być! Nie chcę być nikim Nie chcę być! Niikiim, Nie chcę być nikim nie, nie, nie chcę być nikim
Nie chcę być! Nie chcę być nikim Nie chcę być! Nie chcę być nikim Nie chcę być! Niikiim, Nie chcę być nikim nie, nie, nie chcę nie chcę mieeć
Taa Chcę kiedyś mieszkać na Seszelach A nie jak niektórzy mieć zapisane dno w DNA W DNA-ch zapisaną autodestrukcję Zamiast łapać szansę, oglądać szansę na sukces I w chuj chcieć, ale chuj robić w tym kierunku Głośno obijają sukces to skarżyć na posterunku I błagać Boga o to żeby zesłał im tragedię Bo zamiast gadać wykonali ruchy odpowiednie