Przeszedłem tak długą drogę żeby kupić sobie Nike Że odpuścił by w połowie nawet Wojtek Sobierajski Tam nawet DJ Khaled by powiedział: jesteśmy najsłabsi A my znaleźliśmy w sobie wolę walki
Potem powoli do przodu, choć nie każdy krok uważny Bo mijały festiwale nas, a dzisiaj mamy wlasny Nazywałeś mnie baranem, a patrz jak bycie upartym Przesunęło wszystkie ściany, aż obrazy spadły
To dla nas film Zajawka dla zabicia czasu stała się machina do podróżowania w nim I wszyscy dziś Się czują naszą konkurencją My naprawdę mamy ciężko
Zmęczyło udawanie już rodzinki z raperami Ta szopka, którą tu odpie*alamy wciąż przed słuchaczami Czasem słyszę, co tam pie*olicie, ale ch*j tam z wami
My tylko robiliśmy swoje, a kraj tańczył do tego pogo A tu nagle hardcore po*no, jestem w dupie jedną nogą A wiem, że chciałbyś być tu w moich butach pomimo to Bo się w trudnych czasach dobrze broni złoto
Modele biznesowe, kancelarie i kontrakty Procedury, CRMy, RP calle, deale, drafty Relacje estymacje, plany, briefy, wille, jachty Nic z tego mnie nie jara Gdy nie piszę jestem martwy
Lecę do Peru do mamy Ayahuasci Poszukać serum i ulec transformacji Szukam celu bo stare to już fakty Jak dobrze liczę, to chyba już 15 rok
Hajs nigdy nie był po to, by kolekcjonować sobie Tyle wyje*ałem w błoto, że ubiłem z niego drogę Sukcesy mamy wszyscy, ale sami mamy problem Pożyczonych Lambo wyścig, a my szybsi starym Volvo'emTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.