Mamy nam nie wierzą gdzie idziemy jebać to! (to) Dzisiaj jest pasterka więc polecimy w gruby melanż boy (boy) Każdy najedzony więc wypije dwa galony, a ja dzisiaj będę latał wystrzelony jak pociski z działa nawarony Nie piszą mandatu tylko mówią bym stąd poszedł (co?) jest wigilia nawet psy dziś mówią ludzkim głosem No to idę po więcej po drodze zajarany wrzucam jeszcze ziomka w zaspę chyba sam go podniosę bo mi tutaj zaraz zaśnie
Chodź, chodź, lecimy na pasterkę będziemy pić wódę pić w miejskich parkach pewnie Jeszcze jeden taki dzień no i w kaftan wejdę ale to nic, nic, polej mi, mi Więc chodź, chodź, lecimy na pasterkę będziemy pić wódę pić w miejskich parkach pewnie Jeszcze jeden taki dzień no i w kaftan wejdę ale to nic, nic, polej mi, mi
To magiczny dzień i ja czuje jego piękno kochani Dziś mógłbym nawet przybić piątkę z Eldo uszami Wujek z CNE dziś uwolnił karpia w Radomiu 3 cytryny się leją kurwa na maksa I nawet ta chytra baba dzieli się ze mną tym wszystkim Przeżyłem koniec świata co może mnie zniszczyć? Organista dziś jest mi w stanie oddać nerkę to jest piękny dzień kurwa, nie mogło być piękniej!
Więc chodź, chodź, lecimy na pasterkę będziemy pić wódę pić w miejskich parkach pewnie Jeszcze jeden taki dzień no i w kaftan wejdę ale to nic, nic, polej mi, mi Więc chodź, chodź, lecimy na pasterkę będziemy pić wódę pić w miejskich parkach pewnie Jeszcze jeden taki dzień no i w kaftan wejdę ale to nic, nic, polej mi, mi
Ziom, tu się dzieją cuda kiedy ja tu chleje na twoich oczach Bóg się rodzi, moc truchleje Przyznam, do pewnego czasu to serio było fajne potem zostawiłem w taxie prezent pod wunder baumem (?) dziś nie pośmiga, albo pobabra się w rzygach Jak dla niego ważna jest praca, a nie rodzina to karma wróciła Jak nie on, to baranek Boży mnie zaniesie do domu kochany Pan Jezus zdecydował mi się pomóc I o to chodzi ziomuś, i o to chodzi ziomuś i o to chodzi ziomuś, i o to chodzi ziooomuś
Więc chodź, chodź, lecimy na pasterkę będziemy pić wódę pić w miejskich parkach pewnie Jeszcze jeden taki dzień no i w kaftan wejdę ale to nic, nic, polej mi, mi Więc chodź, chodź, lecimy na pasterkę będziemy pić wódę pić w miejskich parkach pewnie Jeszcze jeden taki dzień no i w kaftan wejdę ale to nic, nic, polej mi, miTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.