Czasem czuje chłód aż przeszywa mi serce czuje go coraz częściej,coraz częściej nie wierze w szczęście przyjdzie ten dzień gdy mnie zabraknie brakujący element w tej zimnej układance czas leci przez palce aż marzną mi dłonie Brakuje mi ciepła zgubiłem ogień w sobie pale zdjęcia na stosie wspomnień bo wiem brakuje mi wiary aby skończyć opowieść
wybacz ja wybaczyłem sobie złe ogniwa strach tu zbiera żniwa zasiane przez samotność brak mi odwagi abym mógł prawdy dotknąć czekam na cud aby Bóg czas tu cofnął Aby trud oddał świtu wiarygodność takie motto odtąd brak mi czarno białych fotek bo nienawidzę kolorów marzeń zmieszanych z błotem to wszystko wróci potem iluzje jest pod powiekami czasem świat gardzi nami czasem chce żeby zamilkł wtedy godzinami wpatruje się w przestrzeń czuje chłód aż przeszywa mi serce czuje go coraz częściej coraz częściej czuje go coraz częściej coraz częściej
Brakuje mi znajomych i zaufanych ludzi jestem totalnie sam przestałem się już łudzić wybrałem zobaczyłam co jest w życiu ważne i bestiami nazwę stare dobre przyjaźnie nie ma co wracać wstecz ja na karku dwa sześć i co miesiąc bez kasy i czuje się jak śmieć Gdzie jest ten hajs lata lecą, puste konto Gdzie jest sprawiedliwość , kur*a gdzie jest wolność Brakuje marzeń mi, nie po to by się skarżyć A wiem że klęczą ci, co są tacy twardzi
Nie boje się choć mam miliony obok przytłoczony myślami co jutro życie doda brakuje mi spokoju choć słyszę tylko pustkę brakuje też pewności gdy stoję przed lustrem mało czasu jest by robić to co się czuje ziom pamiętasz w poszukiwaniu słów tu jest chyba ta samotność co spala moje wnętrze brakuje czegoś coraz częściej (trochę więcej) Brakuje tych ludzi wiara w nich dawno znikła w gwiazdach rysuje się ta odległość przystań prysła bańka która dawała pewność w ten świat droga do gwiazd ukazała serie tych prawd Brakuje hajsu dziś też szukam go jak mes twarze od kropli mokre bo w duszy pada deszcz Brakuje chęci by żyć by walczyć o to samo tylko w snach spotykam postać zabłąkaną jest ubrana w czerń nic nie robi tylko patrzy daje do zrozumienia że nie odkryłem mojej prawdy
Tak pamiętam te czasy te wszystkie warte dni więcej czasu na rap, więcej wolnych chwil ale ten okres minął i nadszedł nowy czas trzeba było w życia nowy etap wejść na raz Już nie ma tego samego spokojnego życia Każdy z nas ma swój różny odmienny styl bycia kiedyś tacy sami teraz wielu nie poznaje osób wszystko się zmienia różny mam na życie sposób choć wszystkie wspomnienia mają trwałą wartość idziemy dalej czasem w przeszłość patrząc przemyślenia choć stare trafiają do odbiorcy brakuje mi tych dni, tych upojnych nocy
Patrze w przeszłość wpadam w zamyślenie wiele rzeczy bym zmienił ale wiem że nie zmienię Brakuje mi tych dni tych godzin z przeszłości to moment prawdy bądź w ciągłej gotowości.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.