Odeszłaś w nocy wtedy jeszcze letnie gwiazdy przyświecały naszym planom czuliśmy wszystko za bardzo co sprawiło, że ja z tamtą ciebie tam nie było mnie poniosło, wiem że znasz to tak bardzoo też nie byłaś święta przejrzałem Cie dawno znowu takie akcje o nas mówi całe miasto Koleżki od wódy prochy łatwe dupy przy tobie chciałem zasypiać i codziennie budzić może nie jestem romantykiem i nie pisze wierszy nie pisze pierwszy to co znaczą te teksty? Nigdy więcej już w te wersy nie uwierzysz a chciałaś przecież sama tyle ze mną tutaj przeżyć Nie wiem chyba co to miłość nie znam słów które opisłyby co czuje gdy siedze sam tu daj mi powód który zmienił nasze plany szukam Twoich dłoni kto uleczy moje rany
Skor
A my lećmy, niech błękit zostanie naszym domem lećmy, odrzućmy lęki w walce z nieboskłonem lećmy, jeszcze wyżej w to co nieskończone błagam nie puszczaj mej ręki kiedy razem z Tobą płonę. (x2)
Teraz ja czuję Twój ból, czuję jak z sił opadasz jak odpada każde z piór i jak słońce nas zdradza i zaczynam upadać, oboje wpadamy w bezwład musimy to przetrwać, choć znowu muszę przegrać ta noc była tak piękna i wiodła nas natchnieniem więc tulę Cię do serca, nim uderzymy w ziemię i odrzucam zwątpienie, nasze ciała tną powietrze i upadamy, rozbijamy się w tym świecie przekleństw i czuję ból jak nigdy jeszcze, nie mogę się ruszyć niebo płacze deszczem, Ty leżysz jakby bez duszy i próbuję się zmusić i mimo bólu powstaję i klęczę nad Twym ciałem, całując Twe usta stale i czuję jak oddajesz pocałunek, bije serce chwytasz moją rękę, znowu w nocy jest tak pięknie znów chcemy więcej stajemy na krawędzi lećmy, nie możemy dać słońcu zwyciężyć
A my lećmy, niech błękit zostanie naszym domem lećmy, odrzućmy lęki w walce z nieboskłonem lećmy, jeszcze wyżej w to co nieskończone błagam nie puszczaj mej ręki kiedy razem z Tobą płonę. (x2)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.