Śnieg jak każda z naszych łez Bezpowrotnie zniknie Sympatyczny jak atrament Czytać go przywykłem
Ile grosza muszę przelać Na konto tej fabryki By nie przebił kołdry śniegu Pragnień moich kikut
Tak jak mim nie mówię nic Ciału się poddaję Z lewej w prawą w okien blask Zaglądając
Szczyptę soli na języku Znowu kładę Oszukuję że zmęczenie Mnie dopada
Udaje mi się przeżyć Udaję mi się jeść Udaję, że rozumiem Udaję, że wiem
Wiem jak udawać trzeba Wiem co udawać mam Wiem, że udaję, że śpiewam Udaję i trwam
Z czasem coś zakłuje w boku Serce się odzywa Trochę wolniej schody wzbieram Żyję chybaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.