1. Był pewien koleżka,co miał potencjał nie mały Chodź atmosfera w domu,nie należała do wspaniałych To jego drugi dom,był wśród tych trybun szarych Dumy nie czuł w szkole,czuł ją gdy zakładał szalik I przychodził na mecz,dopingował z całych sił Tam mógł się wyładować,za los który z niego drwił Pierwszy jego wyjazd,na kibicowskim szlaku Pierwsza przygoda z Ultras,bo tam poznał tych chłopaków Mial niejeden atut,wkręcił się w ich szeregi I wiedział,że zawsze może liczyć,na pomoc kolegi Ogarniał szkołę,zjadając przy tym zęby A w między czasie,puchą malował transparenty Na dłoniach farba i nieprzespane noce Lecz był dumny z siebie,bo widział z pracy owoce Tak mijały miesiące,z życia nastolatka Niestety,tej pasji,przeciwna była jego Matka Pierwsze ucieczki z domu i awantury za nic Tak myślał sobie wtedy,bo czuł się niezrozumiany Wytykany na ulicy,bo jak kibic to bandyta Media wykreowały,tak każdego kibica Lecz cieszył się z życia i wiedział czym jest przyjaźń I czuł,że te chłopaki,to jego druga rodzina Dzisiaj ma się dobrze i wie ,że było warto Żyje na całego i zna swego życia wartość!
Ref. Stracone farby,to jedyne straty Wyroki i kary za odpalenie racy Oprawy i doping to efekt naszej pracy Dla was...dla Nas to coś więcej znaczy (2x)
2. 3 lata później,w tym samym mieście Koleżka co się ogarniał,ogarnia resztę Widzi Małolata,co na trybunach lata Bierze go,pod skrzydło,uczy jak młodszego brata Młody się stara,chodź,też w życiu nie miał łatwo Przez patologie w domu,chcą go wysłać i gdzieś zamknąć Czas się ogarnąć,tak mu mówił ten Koleżka Sam dobrze znał to bagno,bo obok niego mieszka Zawsze powtarzał " U mnie młody masz poparcie" Bo też,tak jak on,był skreślany już na starcie Do celu uparcie,uczył się czym jest Braterstwo Honor,przyjaźń,pasja,odwaga i Męstwo Czy to zwycięstwo,czy to przegrana Pamiętaj,warto się starać,liczy się wiara Tak jak w życiu i na trybunach,głowa do góry Bo po każdej burzy,słońce wychodzi za chmury Młody zamyka oczy,wie,że żyje na tu na prawdę Starszego przyjaciela,będzie wspominał na zawsze Odpala race,znowu łza się w oku kręci Koleżki już nie ma,on nie oszukał śmierci Jechał na wyjazd,miał 24 lata, Problemy z sercem,ucisk w klatce,nagły atak I wielki szok dla tego Małolata 14 listopada,stracił rodzonego brata! (brata,brata,brata,brataa)
Ref. Stracone farby,to jedyne straty Wyroki i kary za odpalenie racy Oprawy i doping to efekt naszej pracy Dla was...dla Nas to coś więcej znaczy (2x)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.