Czas policzyć łzy Nie wiem jak cztery plus trzy wyjście z tej gry zna tylko jeden Tak Tektyw łez siedem, aha Łzy się przelały strumieniem Z perspektyw ken A skład ze mną przedem zaznacza Produkcje trzęsą i z resztą współpraca Od małolata, kim byłem po siedem łez gracza, Dlaczego płyną łzy? Bo wybaczam Każdy z nas straty ma A my? Co nas różni? Tak samo wariaty jak i próżni, Po co tyle pretensji? Wiem gówno bym znaczył bez konkurencji A tu ciągłe obelgi, pytania Kto pierwszy kto drugi? Zostały smugi, zadrapania Miejski kamuflaż i nie do sprzedania To są te rzeczy my z kontekstu wyrwana Biore życie pod prąd, stop mam wiele kolizji Rozdarta rana człowiek piszczy pomocy Pamiętaj, co cie nie zniszczy na pewno cie wzmocni Oblicza miasta Warszawa. Miasto tysiąca i jednej nocy Na przełomie wieku z programem wytoczy Styl dopracować jak panel Przejrzeć na oczy człowieku Na ścianie i w zyciu nie robić zacieków Płyną łzy za wszystkich przegranych kolegów Płyną łzy za to, co mogłem a nie chciałem Płyną łzy za wszystkie akcje buraczane Z nagrodę za ten trud wezme co będzie mi dane Wielu ludzi mi opowiadało o swoim zyciu O tym co się stało,co się stać miało, się nie stało W życiu róznie bywało, sam wiem o tym najlepiej Tysiące łez spływało mi po twarzy tak.. Wielu mi opowiadało, o czym kazdy z nich marzył O tym, czego żałował i na co się nie odważył Czasem ktoś doradził. Nie zawsze dobrze doradził Nie zawsze dobre intencje. Czasem ktoś się naraził Słyszysz płacz. Dla ciebie to oznaka słabości, Więc patrz ja się śmieje bo nie czaisz przenośni Lecą łzy na twarz wszystkich gości Zgadnij bo kto się śmieje będzie płakać ostatni Przepowiadam wam to ten tektyw ken Nie ten sam, nie ten sam.
Ilu już widzałem ludzi, co samotni we łzach mokną Ilu takich, co w przeszłości los ich ciężko dotknął,dotknął Ilu takich co wiarą zastępują w życiu braki A chłopaki oby żaden z nas nigdy tego nie dożył Oby było lepiej, ale by nigdy nie było gorzej Może kiedyś złote zorze, oraz przepych w portfelach Zamiast małolata ujrzą we mnie multimilionera Może skurwysyny zaprzestaną krzywych spojrzeń Wyschną załzawione oczy,wreszcie powiem już jest dobrze. Wiem nie zawsze postępuje mądrze, taka moja rola Słowa spisane łzami przez życie twardego mentora Dlaczego płyną łzy człowieku? spójrz mi w oczy, co widzisz? Jak kolejny chłopak na krawędzi kroczy, kolejna dusza broczy, Co widzisz,pytam? Jak się szansy chwyta małolat dla ciebie banita Bo co? Łysa głowa bo wygląda inaczej? Teraz głowe w piasek chowasz oto twoja dusza płacze Zamknąć morde partacze, on was trzyma na dystans Dobre imie każdego z was jak kropla, która prysła I przelała szklanke Pamiętam walkę, tamte dni i wszystkie momenty, przez które teraz płyną łzy tak tak tak Dlaczego płyną łzy człowieku? Powiedz dlaczego? Ja ci powiem, bo nie zawsze myśle zanim zrobie Nie zawsze się zastanowie potem chce cofnąć czas,który biegnie do przodu W życiu tysiące schodów Jeden pije wino przy kominku, a drugi z głodu kradnie Jeden na szczycie, drugi na dnie Dokładnie to widać, może się poprawi Może przyjdzie czas, że każdy się w przepychu będzie pławił Narazie płyną łzy za tych, co zgubili drogę Płyną łzy za tych co im pomóc nie mogę I jeszcze za tych co im ktoś robił za uszami Patrz i płacz tak między nami Widze jak chodze ulicami Widze z grubymi portfelami gości I widze ubóstwo widze rzeczy mnóstwo ludzie prości Wykręty tak, lek na chwilę słabości Starców od renty do renty i sceny podłości Przekręty, wypaczony system wartości i ciśnieniowcy Dla nich nie ma litości Widze tyle złości Zamiast przybić piątkę ktoś przybija gwóźdź do trumny swojej osobowości
Monotematyczne teksty, ktoś osądził te wersy O tym co boli, po raz setny A ja trafiam do osób Tektyw sto tysięcy wypalonych papierosów, muzyka, rzęsy i stopczyk Z dużym kopniakiem ale w świat dorosłych To my dlatego właśnie płyną łzy To my to my: Siedem Łez. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.