Już kogut zapiał pod kościołem I wszyscy w wielkim wielkim strachu W szlafmycach okna otwierają A w środku miasta stoi stoi balon
Jest jeszcze większy od ratusza I kolorowy niczym jakiś pajac I wstążki wstążki wokół kosza Że tylko wsiadać wsiadać
Ale kto? Kto z na-a-a-a-as?
By zechciał Od razu Odlecieć - Tak
Nie nie nie widzę nie chcę widzieć Ten balon musi zniknąć z naszych oczu Bo na cóż nam się balon może przydać I po co nam ten kłopot - po co? Hej weźmy wszyscy jakieś szpilki I niech uleci z niego lekka dusza I spokój spokój spokój od tej chwili Już nic nie będzie kusić
Kusić nas - by wsią-ą-ą-ą-ąść
I lecieć - daleko Daleko - stąd
A potem w nocy każdy z nich O dżunglach i tropikach Afrykach i Arktykach O locie na balonie - śni
I każdy chciałby teraz Odlecieć! Od razu! Tam
Już kogut zapiał pod kościołem I wszyscy w wielkim wielkim strachu Lecz balon zniknął - Gdzie jest balon? Gdzie balon , gdzie jest , gdzie się podział?
Nie nie nie nie zdążył żaden Piżamy w kwiatki zapakować Już tylko przez lunetę mogą patrzeć Że gdzieś wysoko płynie
Płynie hen - płynie he-he-he-he-hen
Ich balon, ich balon, ich balon - Płynie hen!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.