Nad Czarną Hańczą znów zaświeci słońce Zaszumią liście w zieleni białych brzóz Nad Czarną Hańczą na drewnianym moście Jak w tamto lato spotkam ciebie znów
Nad Czarną Hańczą znajdą serca bliskie Tę samą miłość, niepokój taki sam Pójdziemy razem leśnym wrzosowiskiem Noc żabim głosem wyjaśni wszystko nam
Znowu zanucą fala za falą Że my wciąż siebie mamy za mało Odpowie falom szumiący las Że dla nas lato za krótko trwa
Nad Czarną Hańczą na drewnianym moście W zimowej bieli dziś hula tylko wiatr Nad Czarną Hańczą znów zaświeci słońce I błękit nieba pod stopy rzuci nam
Chodzę, szukam naszej ścieżki Ale śnieg przysypał ją Szukam oczu twych niebieskich Ale gwiazdy tylko lśnią
Czarna Hańcza śpi pod lodem Lecz wspomnienia nie chcą spać One ciebie tu przywiodą Pod lipcowy nieba dach
Znowu zanucą fala za falą Że my wciąż siebie mamy za mało Odpowie falom szumiący las Że dla nas lato za krótko trwa
Nad Czarną Hańczą na drewnianym moście W zimowej bieli dziś hula tylko wiatr Nad Czarną Hańczą znów zaświeci słońce I błękit nieba pod stopy rzuci namTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.