Mama, tata, baba, dziadzia (x3) Ojej!
Jest malutki domek koło rzeczki W nim czterech synków, trzy córeczki I kto tam jeszcze mieszka? Mama, tata, baba, dziadzia (x2)
Pies, bo smutno byłoby bez pieska On raczej szczeka, niż tam mieszka Jak wytrzymują hałas Mama, tata, baba, dziadzia? (x2)
Kot, bez kota przecież nie ma życia Po stole łazi słodka kicia I właśnie wlazła w dżem dla Mamy, taty, baby, dziadzi (x2)
Bąk, nie owad, lecz najmłodszy synek Tyle że psotny odrobinę Z balkonu sypie ryż na Mamę, tatę, babę, dziadzię (x2)
A mama? Ona się uśmiecha A tata? Wprawia siódmą szybę A baba? Tuli i pociesza A dziadzia? Dziś jest Indianinem
Raz, gdy dzieci ciasto upiec chciały Od dymu kichał domek cały Kichali i płakali Mama, tata, baba, dziadzia (x2)
A pewnego dnia też dla zabawy Wrzuciły w pościel mokre żaby I kto nie przespał nocy? Mama, tata, baba, dziadzia (x2)
Więc co zrobić mają z tą gromadką? Oni kochają swoje stadko! I my kochamy bardzo Mamę, tatę, babę, dziadzię! (x3)
Ojej! Ojej! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|