Na asfalcie stoją znów mendy Zabierają chłopakom dokumenty Kryminalna jest po prostu genialna Policjant to inteligent wielki Nawet wie, gdzie Paryż a gdzie Berlin Więcej nie trza Dowie się przecież z powietrza A gdy szukają w samochodzie numeru silnika To łeb do bagażnika, palec do tłumika Policjanty z Miami, a nasi są głąbami Jest w stanie pomylić dużego fiata z ferrari Za radarem się czai, dźwigać ten łeb Chyba brakło mu na chleb
Tu złapali kogoś z odtwarzaczem A on szedł po prostu z odkurzaczem Znowu lipa, z policjanta to pipa Na asfalcie, w krzokach czają się bez przerwy Producentom bimbru psują wciąż nerwy Bez dzwonka rowerzystom, pijanym trakorzystom Wypada dupsko im skopać, żeby zrozumiał taki Bo za wódę chla, niesprawne auto ma Co im zrobisz, trza ich pobić Przyczaić się koło asfaltu i skopać im sraki Wytargać za kłaki, skopać, zglanować, butów nie żałować Sukę zdemolować Hej jej jej, hej jej jej, zlikwidować, policję trzeba skasować Darmozjadów Hej jej jej, hej jej jej, zlikwidować, policję trzeba skasować
Przyczaić się koło asfaltu i skopać im sraki Wytargać za kłaki, skopać, zglanować, butów nie żałować Sukę zdemolować Hej jej jej, hej jej jej, zlikwidować, policję trzeba skasować Darmozjadów Hej jej jej, hej jej jej, zlikwidować, policję trzeba skasowaćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.