Nie śpię bo trzymam poziom Bity się robią, bity się robią x 4
Nie śpię i plecy mnie bolą Myśli mnie trują, struny wibrują Nieźle te rzeczy wychodzą Głośniki pracują, sąsiedzi wariują Nie śpię, pomysły się rodzą Dźwięki się kleją Palce szaleją Wiecznie jest pełna gotowość Przerwy zero A sprzęty się grzeją Nie śpię nawet tak późną porą Oczy mnie szczypią A rozum mam Nie śpię i nie mam już snu Mam coraz więcej pomysłów i słów Wiersze piszę, gram z nut Nawet jak zajebałem się w ch*j Nie śpię Ale gdybym zasypał To muszę wstać i poziom trzymać
Nie śpię bo trzymam poziom Bity się robią, bity się robią x4
Nie śpię W sumie już sporo Musze zakurzyć, czymś się odurzyć Jestem rozproszony jak ozon Ciężko się skupić Ciężko to rzucić Nie śpię, noc jest nocą Spać już nie umiem Chociaż próbuje Wiesz, ze nawet jak zmrużę oko to lunatykuje I produkuję Nie śpię, a jak nawet jak śnię to tylko i wyłącznie amerykański sen Nie śpię, a nawet jak przysnę to śni mi się sen że nie się i cisnę Nie śpię Cóż, jestem po kawie A jeśli to nie sen to wtedy na jawie Nie śpię Ale gdybym zasypał To muszę wstać i poziom trzymać
Nie śpię bo trzymam poziom Bity się robią, bity się robią x8
R.A.U. Dobranoc, pchły na noc.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.