Zaciskam swe pięści w młoty twarde jak skała z Move'm przed kamerą tak by mnie widziała Tutaj jest walka tu się wprost nawalamy to nie Wii Sports z jego gestami , mini gierkami. Z podziemnego kręgu symulator pięściarza każdy nasz ruch gra dość wiernie odtwarza bloki, kontry, uniki, ciosy w brzuch oraz twarz powietrze przed sobą Move'm wciąż dźgasz i dźgasz. Tu nie można udawać nadgarstkowym obrotem musisz machać łapami, musisz zalać się potem. Gra słusznie podliczy spalone kalorie " Co to za fitness, wtem chcę być w formie?" lecz zanim rozpoczniesz, najpierw szkolenie trener cię zniszczy aż krew cię zaleje będzie cię uczyć Danny Machete Trejo zna wiele mądrości, takich o:
(Dobra bomba jest jak dobry nóż krótka, szybka i dociera do celu)*
O ku*wa, Ja je*ie padłem i zdechłem ten dubbing koszmarny te teksty stęchłe lecz Trejo, święcące kulki i jego słowotok o biciu ludzi po twarzach to komediowe złoto gdy śmiech już przestanie dostarczać katuszy paru nieczystych ciosów cię Danny nauczy Najpierw (przytrzymaj przycisk "T")* i młotem w głowę i z łokcia go lej Tu sprawa się rypła, o tu jest awaria raz cios zadziała, raz gra nie ogarnia miałem się poczuć Tyler'em Durden'em a ruszam się jakbym był Corcy'm Thatcher'em do tego gra ruchy gracza odtwarza z opóźnieniem które wymaga komentarza czujemy się przez to jak w smole mucha która niezbyt energicznie się rusza
(Stój w miejscu do cholery popsujesz grę jeśli będziesz biegać w kółko z innymi częściami ciała rób sobie co chcesz ale zostaw stopy)*
By bawić się dobrze trzeba mieć Move'y dwa po jednym na rękę tak dobrze się gra niby można zastąpić jeden kontroler padem ale tak będziesz robić tylko ruchy koślawe dwuosobową walkę oferuje podzielony ekran lecz bez czterech Move'ów się tego nie rozagra wymaga to także sporo wolnej przestrzeni bo inaczej możemy zostać fizycznie trafieni. Można też walczyć z żywym wrogiem przez internet bić w wirtualną twarz aż krew ją zaleje kod sieciowy nawet nieźle się tu sprawdza czy multiplayer do gry jest tej zbawca? finezja, technika,szybkość, obchodzenie gardy tym nie udowodnisz tu że jesteś twardy powiem wam teraz coś co mnie smuci wygrywa ten kto szybciej pięściami muci
(Żeby iść przytrzymaj przycisk Move na jednym z kontrolerów ruchu i przechyl go w pożądanym kierunku)*
[Raz na dziesięć walk przychodzi taka chwila, gdy endorfina się w mózgu rozpyla, pięść uderza twarz i spełnia się sen gra osiąga nagle swój Zen]**
Walka przyjmuje właściwy kształt, dobrze się staję The Fight: Lights Out pięści twe chodzą jak chcesz pot kapie z ciebie jak deszcz i nagle ta gra działa przez chwilę jest wspaniała i wtedy szarpię sutki lecz czasem jest dość dudki
Wizualnie gra jest silnie stylizowana w czerniach, bielach, czerwieniach cała panorama cóż z tego jeśli każdy zawodnik jest szpetny a widziany obraz nieczytelny i mętny Ten hip-hop który bez przerwy słyszymy ma tylko trochę lepsze od moich rymy a to nie wyczyn, to nie jest nic trudnego bity w tej grze są chude i do niczego lecz jedną rzecz muszę The fight przyznać tu naprawdę potrzebna jest jakaś tężyzna będą boleć cię mięśnie, tu się spocisz z wysiłku ta gra daję wyczyn ta gra leję po tyłku szukasz pretekstu dla ruchu? to gra dla ciebie widać już że jest potencjał w tej imprezie niezbyt wiele brakuje i po tej syntezie gra dostaję 6+/10
*Teksty wypowiedziane przez Danny'ego Maczete Trejo pomiędzy zwrotkami **Teksty wypowiedziane przez Quaza pomiędzy zwrotkamiTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.