Ref.: Gdy nad powierzchnią niebo się chmurzy, Z mocami sztormu siądźmy do gry. Śpiewa wiatr w wantach, śpiewa o burzy, Więc zaśpiewajmy i my...
1. Jak dnia któregoś przy ciężkim sztormie szliśmy o Bristol Town, Fale o pokład biły jak młotem, a serca nam mroził strach. Jonatan stary przy sterze tkwił - nie człowiek lecz szlachetna stal. Pod jego ręką stary nasz okręt uparcie do domu gnał.
2. Nikt nic nie mówił i modlił się, by przeżyć ten cholerny sztorm. Stojąc w bezruchu patrzyłem jak w śnie na walkę żywiołów o łup. Trzeszczały drzewce i rwały się liny, wróżąc nam rychłą śmierć. Jeszcze raz w górę i znowu w dół. Za chwilę to skończy się.
3. I wtem huknęło i zwalił się maszt, grzebiąc sternika wraz z nim. Burtą do fali, walki kres. Na dno szedł już okręt nasz Wśród białej piany i i wielkich fal. Ten widok tak przeraził mnie... Śmierć tego statku, co domem mi był, a wraz z nim kamratów mych.
4. A gdy na lądzie bezpieczny i zdrów piję przez całą noc, Za tych co tam ginęli, a ja przeżyłem, choć wolałbym nie. O bracia moi! Ja kiedyś też spocznę na dnie wśród was, Gdy tylko znowu ten cholerny sztorm upomni się o życie me.
Dalej leci ,,Mr Stormalong"Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.