Żegnaj królu, dziś zakończył się twój marsz, dwa tysiące czternaście teraz widzisz smutną twarz. Tysiąca osób, które ciebie wciąż kochają, ale możesz być pewny, że godnie cię pożegnają. Z początkiem tego wieku na Stamford zawitałeś, dwa tysiące pierwszy rok tego jeszcze nie wiedziałeś. Że zostaniesz legendą, będą szły za tobą tłumy, i przyczynisz się do powstania nowej dumy. Nowej potęgi, która trochę powojuje, na wielu frontach dzisiaj nam się prezentuje. I to twoja zasługa jest nasz niebieski panie, twoją bardzo dobrą cechą było motywowanie. We dwóch finałach ligi grałeś się poświęciłeś, wygrałeś tylko jeden lecz pucharu nie wznosiłeś. A trzy mistrzostwa kraju przysporzyły wielu fanów, powiesz, że to sezonowcy, ale też tak zaczynałeś. Zawdzięczamy ci Frankie miłość do tego klubu, nauczyłeś kochać graczy a nie tylko ich ubiór. Zachwycało się wielu nie tylko niebiescy fani, cała Anglia cię podziwia nigdy cię nie wygwizdali. Rekord ustanowiłeś w Chelsea strzelonych bramek, dążyłeś do tego ćwicząc w każdy poranek. W każde południe i wieczór również cały, wiele pracy włożyłeś w osiągnięcie takiej chwały. Mistrzostwa świata niestety nigdy nie wygrałeś, chociaż na kilku z nich swoją grę pokazałeś. Ty grałeś z pasji pieniądz był drugoplanowy, nigdy się nie obróciłeś od rodziny ani żony. Jesteś żywą legendą, wpoiłeś nam też pokorę, po przegranym meczy potrafiłeś wyjść z honorem. Ale wszystko się kończy tak samo jest z twą karierą, swoje lata masz więc opuszczasz dziś ten rejon. Lecz w niebieskich sercach na wieki pozostaniesz, mam nadzieję, że kiedyś ponownie na Stamford staniesz. Jako trener lub asystent będziesz uczył nowych graczy, jak w grę włożyć pasję a świat to zobaczy. Spędziłeś tu prawie połowę swojego życia, dziękujemy ci Frankie za te piękne przeżycia.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.