Szedłem sobie po ulicy To był piękny jasny dzień Wtem menele wyskakują OHO! I po mordzie leją mnie!
O o-o o-o lalalalala
Krew się lała strumieniami Oni uśmiechali się Mnie nie było za wesoło Bo to oni prali mnie
O o-o o-o lalalalala
A wokoło tłum roboli I nikt nie chciał pomóc mi Ja leżałem nieruchomo Wszyscy odwracali się
O o-o o-o lalalalala
Szedłem sobie po ulicy To był piękny jasny dzień Wtem gliniarze wyskoczyli No i zajebali mnie!
O o-o o-o lalalalala Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|