Katalog:  A   B   C   D   E   F   G   H   I   J   K   L   M   N   O   P   Q   R   S   T   U   V   W   X   Y   Z   0   1   2   3   4   5   6   7   8   9 

P / Prezes / WGDB

WeŹ go do buzi, do tego przecież służy
I dbaj o niego, by prędko się nie zużył
SprawdŹ jaki jest duży, choć Prezes to nie murzyn
Instrukcja obsługi - nie ma, ale czynność należy powtórzyć

Ulubioną zabawą przeciętnego fiutka jest miłość francuska
Oto moja wizytówka, moje siedemnaście i pół centymetra
Jeśli jesteś chętna, nic się nie bój, to nie skok z ósmego piętra
Wszystko gra jak orkiestra i ekstra, nikt nie każe się streszczać
Bo to nie szczecińska dwudziestka, kilka takich seansów i poczujesz
Jakbyś to robiła od dziecka, nie zapomnij o odciągnięciu napletka
Nie tak mocno, to nie zawleczka, lecz rzecz najważniejsza to usta
Moim zdaniem miłość francuska to w repertuarze magii miłosnej
Najciekawsza sztuczka, pokaż jaka z ciebie wróżka - świntuszka
Czemu oczy spuszczasz? oto twoja czarodziejska różdżka
Już trzymasz ją w paluszkach, chcesz rozmawiać?
Dzisiaj tylko w łóżku i tylko po francusku
Spójrz jestem napięty jak przy ciężkiej pracy muskuł
Na przywitanie kilka delikatnych całusków i po smutku
Lepiej robić i potem żałować, oto mądra dewiza
Bóg dał mi penisa, byś mogła go lizać
Mniejsza z tym, że stare baby mówią, że to kobiecej godności ubliża
Do tego nie potrzebna nam prezerwatywa, jestem zdrowy jak ryba
Jak ci smakuje weŹ sobie gryza, potem może 69
Bo to moja liczba szczęśliwa, miła z ciebie dziewczyna
Wiem, że było warto cię podrywać, masz to we krwi
Czyżbyś pochodziła z Paryża? będę ryczał jakbym zdziczał
Taki mam zwyczaj, bo mam lwie serce jak król Ryszard

WeŹ go do buzi, do tego przecież służy
I dbaj o niego, by prędko się nie zużył
SprawdŹ jaki jest duży, choć Prezes to nie murzyn
Instrukcja obsługi - nie ma, ale czynność należy powtórzyć

No dobra, jest tu jeszcze coś, co trzeba pooglądać, to jądra
Wypełnione nasieniem jak wodą garb wielbłąda
Coś ci podpowiem, jeśli pozwolisz
Tam najpierw tam mnie poliż, ta pieszczota każdy ból ukoi
A potem twój język na mojej żołędzi
Ze wszystkich prezencików to najmilszy prezencik
A on dalej sterczy, czy to możliwe żeby mógł być jeszcze większy?
Hej Joe, dokąd pędzisz? odlatuję na księżyc
Nie potrafiąc dłużej utrzymać spermy na uwięzi
Kochanie, już wiesz jak mnie nakręcić jak budzik
Jeszcze kilka ruchów ręką i rozkoszne męczarnie ukrócisz
Uważaj, by pościeli nie zabrudzić, Prezes coś ci wyznać musi
Ja jestem miłośnikiem wytrysku z połykiem
To będzie strzał w dychę, plemnik za plemnikiem
Twój wysiłek przyniósł plony obfite
Opróżniony cały zasób, jednak nie obawiaj się smaku
Aby było ci słodko jem dużo ananasów
Nie ma strachu, łykaj śmiało, to płynąca doskonałość - ręczę
Dowód twego wpływu na moją potencję, kropelka po kropelce
Ustami ściśnij go jak lejce, jak szyjkę w butelce
Nie pękaj jak dętka, za to wszystko przed twym oknem będę klęczał
I śpiewał głosem tenora, skąd płynie morał, że choć sperma bywa słona
To dla pitola nie ma nic lepszego niż oral
Nie zrezygnuję z tego za skarby żadnych kopalń

WeŹ go do buzi, do tego przecież służy
I dbaj o niego, by prędko się nie zużył
SprawdŹ jaki jest duży, choć Prezes to nie murzyn
Instrukcja obsługi - nie ma, ale czynność należy powtórzyć.
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
Szukaj MP3
· Prezes - WGDB

Teledyski » Prezes...
 · Prezes - Kwiaty
 · Prezes Chanel - O Daj Mi Siebie

Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by © 2004-2024 Teledyski.info || Polityka cookies || Darmowe Mp3 || Zgłoś błąd

[ darmowe teledyski do oglądania ]