Gardło zdarte, bo wczoraj ryj darłem: "Gdzie jesteście?" I to jest piękne, że dajecie nam to pierdolnięcie, Padamy za zwroty, a nie za średnią pensję, I za rok też padniemy, tylko że za zero więcej. To czysty hip-hop, moc jak Kimbo, Lecę na szczyt, nie mów, że nie dojdę tam nawijką, Że jestem beztalenciem i że wyję jak Shawn Kingston, Nie oszukuj się, jak lesba z dildo. Robię swoje, wierzę w to, jak pojebany, Świat należy do odważnych, a nie do wydyganych, Banie, wyryte klasyki, nie tablice z literami, Daje rap bez pierdolenia i litani. 15 lat, jak Biggy się dowiedział, gdzie jest limit, A mógł, jak każdy czarnuch zapierdalać tam na linii, Poszedłby w ten sam piach - fakt I przespałby szansę, jak niejeden z nas.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.