Siedzę sam jak ten kołek Na widowni kina "Zdrój" Flip i Flap śpią w stodole Wprost na roju dzikich pszczół Słyszę szept: "ja się boję. Pan pozwoli siądę tu." Wkoło są miejsca wolne Grzecznie rzucam kilka słów Nie ma sprawy Nie ma sprawy Bez obawy Nie ma sprawy Film jak film - bardzo śmieszny Moim rykiem sufit drży Czuję dłoń, która pieści Okolice gdzie mam wstyd Mówię jej: "nie przesadzaj. Jeszcze nas zobaczy ktoś." Słodko mi odpowiada Bez wątpienia męski głos Nie ma sprawy Nie ma sprawy Bez obawy Nie ma sprawy Moja pięść trafia w czaszkę Nagą jak kobieca pierś Flip i Flap płyną statkiem Który ryba-piła rżnie Lecę wprost do hotelu W barze strzelam żyta dwa Opowiadam technicznemu A on w płacz: "ty to zawsze masz fart!" Nie ma sprawy Nie ma sprawy Dla zasady nie ma sprawy Nie ma sprawy Nie ma sprawy Nie ma sprawy Świat bez skazy Nie ma sprawyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.