Na dobry początek zróbmy wyjątek Wzajemnych relacji otworzymy wątek Miliony szarych komórek to jest nasz majątek, Każdy ciała zakątek zaznaczymy, bez użycia pieczątek. Między innymi zabiorę radość z życia i optymizm Wszystkimi zmysłami głodnymi Uniesiemy się ponad limit To jest to co nas ludźmi czyni. Zabiorę bagaż doświadczeń, dobrych intencji pełen galon Będzie buczeć, piszczeć jak analog Halo halo, wprowadzam międzyplanetarny dialog. Polecimy naprzód choć też mogą być zakręty, Polecimy tam gdzie umysł jest namiętny, Tam gdzie życie tym uczuciem tętni.
Zbuduję maszynę co poleci w kosmos Podniesie adrenalinę jej potężny odgłos, trzy dwa jeden start kierunek Słońce rozkosz Wystrzeli miliardy iskier z dopiskiem pogłos
Zakreślimy wężyk, ominiemy Księżyc Opanują nas emocji więzy Wystarczy tylko zmysły swe wytężyć Niesiony jedynie przez dopaminę Będzie mi przyjemnie nawet gdy od tego zginę. Sprawy przyziemne są bagatelne Cieszę się, że zrobimy to wzajemnie, A Ty wtedy powiesz: "Bardzo mi przyjemnie". Spakowałem poczucie humoru, Wrzuciłem biały do koloru Nie masz wyboru Jestem szczery i nie stwarzam pozorów Pełni wigoru, każdego wieczoru będziemy latać do gwiazdozbiorów Wiem, że wierzysz w miłość i jesteś wrażliwa Wyrozumiała i cierpliwa Nie ukrywam, chcę gwiazdy odkrywać Zabiorę Cię tam jutro, będziesz szczęśliwa
2x Zbuduję maszynę co poleci w kosmos Podniesie adrenalinę jej potężny odgłos, trzy dwa jeden start kierunek Słońce rozkosz Wystrzeli miliardy iskier z dopiskiem pogłosTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.