I. Oni są po drugiej stronie dna Każdy z nich tak bardzo chciałby zmienić nas Ich cały strach raz po raz uderza w nas falami Ranami naznaczani wciąż jednak tacy sami Oni chcą nas widzieć na kolanach Nas prowadzi siła całkiem nieznana im Świadomi win własnych sumień skała Woli w niewoli toni nowy sens zyskała
Ref. Znów chcą nasz dom nadchodzi sztorm Za gromem grom mimo lat nie zmienia się nic Choć tyle przelano już krwi Raz po raz zapętla czas Pragnienia władzy w nich nie zmieni już nic Choć tyle przelano już krwi
II. Oni chcą nauczyć nas jak żyć Chociaż sami wciąż nie potrafią nic Wciąż mieć nad być gdzie równowagi stała Bogaci lecz ubodzy historia zapomniana Każdy z nich tak bardzo chciałby zniszczyć nas Wciąż za słabi choć próbują setki lat Nad głową bat lecz kark ze stali nieugięty Na nic niewoli pręty wolności duch zaklęty
Tak bardzo z boku choć w centrum cały czas Jak drzazga w oku wadzimy wielu z was Patrzycie z mroku przeżywając swój czas Czas w którym nie ma nasTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.