Hermetyczna przestrzeń Krytykuję wady Przytrzaskujesz me słowa Wpychasz do szuflady, Zniesmaczony ja Na górze bielizny Do koronki majtek Nie dostrzegam podobizny
Wiec manifestuje Własną suwerenność Wychodzę z szuflady-nabyta bezczelność, Muszę doładować Endorfin niedobory , By radością i śmiechem Unicestwiać pozory
Brak zgody skutkuję zrodzeniem opozycji Kara 100 lat społecznej banicji, Po stronie purystów nigdy nie stanę Jestem Żydem, Ciapakiem, Faszystą, Pedałem.
Nie chcecie we mnie przyjaciela ? Nie szukam zwady…. A może macie żal Że zasrałem Wam szuflady !!!!!!!!!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.