Dwa serca a jedno bicie, żyję by walczyć o życie. Skalpel , cięcie, szycie, to dla mnie bycie na szczycie. Wstaje zbyt wcześnie i wracam za późno, choć oboje wiemy nie robię tego wcale na próżno.
Kiedyś jak Malik Montana marzyłem by przez życie przejść na spontana, I tak od rana do rana popijać szampana, zagryzać banana. Nie myśleć co jutro, ja tak nie potrafię, pomagam gdy tylko jest taka potrzeba a potem na chacie:
Refr. Mam znowu Ciebie w naszym małym, wspólnym, ale siódmym niebie. Choć życie daje lanie to jest właśnie moje powołanie. Kiedy na każde skinienie biegnę ratować istnienie, a poważnie, Chociaż bardzo mnie to kręci to najbardziej lubię być przy Tobie skarbie, skarbie.
Być może dla innych, nie dla mnie w tym życiu istotna jest flota. Próbują oceniać, nie znając mnie, obrzucić chcą toną błota. A Ty jesteś dla mnie tym aniołem stróżem, Dlatego mam serce dla Ciebie na tacy i czerwone róże.
Zawsze kiedy jestem z Tobą razem, choć godzina późna na zegarze. Wszystko to co złe zostawiam w tyle, konsumując te szczęśliwe chwile.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.