Łooo! Łoooł! Łoooł!
Bez żagli, bez świateł Płynie samotny statek W ciemności, bez steru Płynie do wyspy umarłych okrętów
Jak stary pies, co poczuł śmierć Rozgląda się, gdzie złożyć łeb
Gdy nadleci wiatr z dalekich mórz Usłyszysz jego płacz Bo świadkiem był bezradny wiatr Ostatnich statku dni
Bez masztów, bez ludzi Raz jeszcze statek się zbudził I marzy o szczęściu O słońcu na wyspie umarłych okrętów
Gdy nadleci wiatr z dalekich mórz Usłyszysz jego płacz Bo świadkiem był bezradny wiatr Ostatnich statku dni
Bez masztów, sam kadłub Wynurza się widmo statku I ginie w ciemności Nagle mu skrzydła olbrzymie wyrosły
Jak lotny ptak odpłynął stąd Gdzie każdy z nas swój znajdzie ląd Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|