Widziałem go,
Był wielki jak posąg.
Niedbale leżał na gorącym piasku.
I wydawało mi się, że tylko dla niego
Wiatr w gałęziach śpiewał
I jego było słońce,
A nadmorskie chwasty
Chyliły przed nim swe czupryny.

Widziałem go,
A przy nim dziewczęta
Tańczyły lekkie i puste jak słoma.
I wydawało mi się,
Że tylko dla niego
Ich ruchy były czułe, uśmiechy czarujące.
I już mu zazdrościłem,
Że jest tak ładnie obojętny.

Widziałem go,
A był taki młody.
Niedbale leżał na gorącym piasku.
I gdy stanąłem obok
Ze swą nienawiścią
Nie mogłem już stąd odejść.
On w końcu po omacku
Odnalazł białą laskę.
I odszedł nagle
Taki inny.

---

Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.