Oto macie ideał człowieka, Podług waszych pojęć, moi drodzy. Uśmiechnięty. Nie klnie. Nie narzeka. I nikomu nie stoi już w drodze.
Samolubstwa w nim nie odnajdziecie, Które z bólem stwierdzacie u bliźnich. Piędzi miejsca nie zajmie wam w świecie. Jeszcze ziemię wam sobą użyźni.
Co miał — rozdał. Z wolą czy bez woli. Nawet zrzekł się swej powietrza części. Niech więc wieniec uznania okoli Ten ideał bez krwi i bez pięści.
Bez pragnienia, bez buntu, bez siły, Bez przekory, namiętności, pychy! — Cnót obrazie, moralistom miły, Nie zwycięzco, a ustępco cichy!
Takim widzieć chciałabyś każdego, Czujna cnoto, dewotko zgorszona! Bez zarzutu, dalekim od złego, I niech pachnie jak świeca zgaszona…
Grzechy ludzkie, żywe, gorączkowe, Pochwalone bądźcie tym wierszem! Żyjcie myślą, uczynkiem i słowem, Od krwi tęższe i od serca szersze!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.