Osiąść wreszcie między swymi W ziemi na polu garncarza Słyszeć tylko garść miedziaków Pensję wrednego grabarza Stać się prochem i popiołem Wbić się w dębowe korzenie Być ostoją dla wisielców Rozkołysać chwiejne cienie Rozkołysać chwiejne cienie Niech huśtają się jak dzwony Ostatniej żałobnej pieśni Przeraźliwe metronomy Rdzewieć sobie jak gwóźdź w trumnie Zostać więźniem na padole Nieodłączny grzech od zawsze Zwodził duszę na to pole
Oto jestem między swymi Wpisany w poczet psich synów Wiecznie potępiony grzesznik W pełni świadomy swych czynów Wiecznie potępiony grzesznik W pełni świadomy swych czynów Oto jestem między swymi Wpisany w poczet psich synówTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.