Deszcz ognia, spadają bomby Zamykasz oczy, niech to już się skończy Tak bardzo się boisz tej śmierci w niewoli Zerwijmy węzły: koledzy do broni! Gdy odchodzi kolejny przyjaciel Nie płaczesz, nie masz nawet czasu na pacierz Przekażesz matce ostatnie słowa Przepraszam mamo, musiałem spróbować To jest wojna, wojna o wolność Wojna o Polskę, wojna o godność Śpiew anioła wydaje się niemy Kakofonia cierpienia i śmierci Nieśmiertelni... Bezimienni... Ci, co kiedyś bronili Tej ziemi Bądźcie pewni, że kraj nie zapomni Śpijcie spokojnie obrońcy wolności
Czy potrafiłbyś kochać jak Oni Te spalone domy, wolności popioły Gdy usłyszałbyś rozkaz "Do broni!" Czy broniłbyś granic biało-czerwonych? Tu gdzie miliony zginęły za kraj Żyjemy w pogoni prozaicznych spraw Koniec walk, ucichły strzały Powracają do kraju bociany /x2
Zapach wolności - Viva Bonaparte W ramiona śmierci szły szeregi zwarte Złe dni przeminęły z wiatrem Przejmujemy wartę w Niepodległym państwie Śpijcie spokojnie, kraj jest bezpieczny Te wersy są hołdem dla Polskich Żołnierzy Piękna Tej ziemi nie zmienił czas Obrazy za które wciąż kocham ten kraj Natchnienie malarzy, dzisiaj fotografów Śnieżnobiałe żagle na Wiślanym szlaku Pola pełne maków oblane czerwienią Zapach wrzosu, który kwitnie jesienią Zapada ciemność me oczy są chore Lecz ciągle serce wskazuje mi drogę Serce... które oddałem Tobie Polsko... Stałaś się moim domem
Czy potrafiłbyś kochać jak Oni Te spalone domy, wolności popioły Gdy usłyszałbyś rozkaz "Do broni!" Czy broniłbyś granic biało-czerwonych? Tu gdzie miliony zginęły za kraj Żyjemy w pogoni prozaicznych spraw Koniec walk, ucichły strzały Powracają do kraju bociany /x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.