[1] Wiem, że jesteś blisko, kroczysz mym śladem To Ty niebieskie róże na szlaku zdobisz szkarłatem Znowu staję się narzędziem w twoich rękach Ile serc już uciszyliśmy? Tego nie pamiętam Zbyt wielu przyjaciół mych oddało ci pokłon Wskazując ich palcem, mnie skazałaś na samotność Wskazując ich palcem, mnie skazałaś na cierpienie W każdej bajce jest ziarno prawdy, to przeznaczenie Mówią, że milczeniem jest złotem? Dla mnie nie jest tyle warte, wykrzyczę swoją tęsknotę! Milva, Regis, Angoulême, Cahir Pluje na to życie, bo czuje się martwy Śladem rusałki ciągle znikam w topieli smutku Trzy zęby z przepowiedni w końcu rozerwą ból mój Pragnę ukryć się w ruinach By spojrzeć znowu w oczy starego Vesemira [Refren] Płynie łza Płynie żal Pogardy czas A ty ciągle trwasz Chcesz zdobyć świat Sięgnąć po niebios grań nie widząc gwiazd Pytasz o sprawiedliwość, szukając różnic wszak w blasku mej chwały wszyscy są równi Więc rzuć wilczy los pójdź za mną w krok choć ja przecież tylko trzymam za dłoń [2] Pamiętam ten dzień, spotkaliśmy się pod Sodden miałaś bose stopy, a w włosach wianek ze stokrotek spytałaś czy się boje, to teraz ci odpowiem Boje się o wszystkich dobrych ludzi spotkanych po drodze Infernalny strach... Przed tym co jeszcze stracę, nie licząc strat Kiedy wyruszę na szlak... Moje stado się pomniejszy o kilku z was... [Refren] Płynie łza Płynie żal Pogardy czas A ty ciągle trwasz Chcesz zdobyć świat Sięgnąć po niebios grań nie widząc gwiazd Pytasz o sprawiedliwość, szukając różnic wszak w blasku mej chwały wszyscy są równi Więc rzuć wilczy los pójdź za mną w krok choć ja przecież tylko trzymam za dłońTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.