Śmigam oczyma po pustej ścianie, słysząc głośne zza ściany granie. Bez męki i bez żadnych katuszy, muzyka miodem na moje uszy.
Zaparzam miętę, zarzucam przynętę, próbując złowić korzystny dzień, by chociaż dał mi rekompensatę, za niespokojny i krótki sen.
Piszę piosenkę, na czyjąś mękę, zabrakło weny na napisanie, rzucam pisanie, tekst nie powstanie...
Tekst nie powstanie, brak mi natchnienia, piszę, bo piszę, tak od niechcenia. Minut kilka, może kilkanaście, tak by nie skłamać, góra dwanaście.
Tekst nie powstanie, piszę na kolanie, tekst nie powstanie, choć wciąż słyszę granie.
Śmigam oczyma po pustej ścianie, tekst nie powstanie, tekst nie powstanie, zakrawa mi tu, o grafomanię. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|