Codziennie bierze mnie złość i codziennie mam tego dość, codziennie mówię, że nie, nie, lecz w końcu idę na mecz, bo on mówi, że to zdrowo, że zaprawę trzeba mieć sportową, jeśli zimno, mogę włożyć jego płaszcz, lecz on musi przecież grać.
Bo mój chłopiec piłkę kopie, wczoraj bramki strzelił dwie, od niedzieli do soboty ciągle tylko mecz, mecz, mecz.
Czasem w głowie mi się kręci od tych wszystkich trudnych nazw: tu ktoś gola strzelił z... rogu, a ta linia... to jest aut?
Bo mój chłopiec piłkę kopie, wczoraj bramki strzelił dwie, od niedzieli do soboty ciągle tylko mecz, mecz, mecz.
Codziennie bierze mnie złość i codziennie mam tego dość, codziennie proszę, że nie, nie, lecz w końcu idę na mecz... Kiedy chcę iść z nim do kina, by zobaczyć ładny nowy film, wtedy on mówi: "Czemu zapominasz? Przecież dzisiaj właśnie gra mój team!"
Bo mój chłopiec piłkę kopie, wczoraj bramki strzelił dwie, od niedzieli do soboty ciągle tylko mecz, mecz, mecz.
Że drużyna z Kapuścina gra półgórny system gry, że Prędkiemu brak kondycji, a Dynamo ma swój styl...
Bo mój chłopiec piłkę kopie, wczoraj bramki strzelił dwie, od niedzieli do soboty ciągle tylko mecz, mecz, mecz.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.