Chcę sprzedać duszę Ja chcę już stąd uciec Chcę tego a nie muszę Wokół mnie animusze Wokół mnie zgrabne twarze Sprawiają, że się duszę Jak znajdę tylko szansę Przysięgam, że nie wrócę
Obiecywałem to sobie, że nigdy nie wrócę tu Potykałem się, ślizgałem, płakałem, uderzałem znów moją głową w mur Do Ciebie pisałem, dzwoniłem na WhatsApp i Snapchat Czekałem na ławkach, czekałem na call back, czekałem na znak jak Mi powiesz, że prawda jest teraz coś warta, zwłaszcza kiedy w kłamstwach Tonąłem i chyba utknąłem, bo nie osiągnąłem tu tyle co oni Powoli brak samokontroli, dlatego jak all in sypałem tej soli Na rany, myśląc, że to mi je zagoi Ale to był głupi pomysł Dlatego już nie mam idoli Dlatego już mnie nie obchodzi
Co o mnie myślisz Mam marzenia, rany i odciski Chcę tylko być kimś więcej niż bliskim Tutaj dla wszystkich, krzyczeć na scenę w górę zapalniczki Jechać po mieście, nie patrząc na licznik Wygrać ten jebany wyścig A ty idziesz sama znów najebana i czujesz się mała jak rich bitch
Może to będzie dla mnie test Może do szklanki lodu dać Może to wszystko głupie jest Może na końcu będę sam Pieniądze, dziwki, alko, seks Nie popadnę w to drugi raz I codziennie przez to zjada stres Dlatego teraz mała chcę
Chcę sprzedać duszę Ja chcę już stąd uciec Chcę tego a nie muszę Wokół mnie animusze Wokół mnie zgrabne twarze Sprawiają, że się duszę Jak znajdę tylko szansę Przysięgam, że nie wrócęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.