Wiesz kim jestem, choć nie znasz mnie z nazwiska jestem dzieciakiem który wciąż nie chce zejść z boiska Niektórzy cały czas krzyczą, że życie to dziwka ja od małolata kładę jej, dłonie na cyckach dziś nie bywam w klubach co piątek, ziomek i mam łeb na karku choć nie miałem piątek w szkole mówię kumplom czas zacząć nowy etap, koleś oni biorą hajs od starych pieprząc etat, co jest? dziś, dzieciaki chcą być jak Eko Fresh ja wole, nosić eko, wciskać record wiesz jestem daleko gdzieś, weź to zresztą przemyśl robię rap z ludźmi którzy, jak ja, pieprzą przemysł kiedyś grałem hejterom na nerwach w Proxi, dzisiaj jestem tu znów, żeby zebrać propsy zmieniam płyty, ty możesz tylko zmieniać skiny DJ Chwiał, Małpa, Little, póki kręci się vinyl.
II.
Nie mówię, że musisz czytać Forbes'a co wieczór, że w życiu liczy się tylko forsa człowieku ale wiem, nie raz czułeś się jak frajer na stówe gdy nie miałeś siana i pół nocy stałeś pod klubem kiedyś wieczorami siedzieliśmy pod domem lub chodziliśmy kopać piłkę na boisko pod szkołę dzisiaj jakby częściej niż wtedy pod aniołem kilku kumpli kończy zwykle biby pod stołem czas to dla niektórych z nas gwóźdź do trumny żyją na kredyt odkąd skończył się hajs z komunii tylko ten bas z kolumny wciąż brzmi jak wtedy gdy każdemu z nas stykała dycha by przeżyć to nie ten Dżihad co kiedyś że chodzi o sos bo każdy z nas chciałby kiedyś chodzić jak gość Ty musisz zrobić coś by być szczerym na mieście, zgarniać szmal za etat lub oceny w indeksie.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.