Śpij Michałku, śpij... Trzeba dużo sił Aby głowę trzymać prosto I zabierać zboże chwastom...
Śpij Michałku, słodka chałko Złotogłosy mamy grajku Twoje sny jak wiosną bazie Mięciuteńkie są od marzeń...
Śpij Michałku, śpij... Trzeba dużo sił By spoglądać prosto w oczy Burej nocy i przemocy.
Śpij Michałku, słodka chałko Złotogłosy mamy grajku Twoje sny jak wiosną bazie Mięciuteńkie są od marzeń...
Śpij Michałku, słodka chałko Złotogłosy mamy grajku Oto z książek twojej półki Starszych braci wyszły pułki:
To Pan Michał śmiesznie mały Do imienia dodał chwały. Za nim idzie Michał Kątny W jaskrawości cały złoty I prowadzi Cię za rękę Ku polanie w dali pięknej A za nimi dwa Michały Jeden duży, drugi mały...
Kto był dalej, mama nie wie Sen ja zmorzył, tak jak Ciebie... Śpij Michałku, śpij, śpij...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.